Miramor Garden Resort & Spa (ex. Seker Resort)

Wakacje oceniam jako bardzo udane. Pokoje były czyste i regularnie sprzątane. Choć jedzenie nie do końca odpowiadało naszym gustom, było smaczne, a każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Każdego wieczoru serwowano specjalne dania, takie jak grill czy kebab. Hotel należy raczej do tych mniejszych, ale obsługa była bardzo miła, a porozumiewanie się było możliwe zarówno po polsku, jak i po angielsku.

Mam jedynie zastrzeżenia co do kwestii ręczników plażowych — w ofercie podano, że są dostępne za kaucją, ale na miejscu okazało się, że kosztują 5 euro za sztukę. Wi-Fi było płatne, około 1 euro za dobę, i działało tylko na jednym urządzeniu.

Lokalizacja hotelu była świetna, wszystko, co potrzebne, znajdowało się w pobliżu. Plaża była dość mała, a dojście do niej zajmowało około 500 metrów. Rano ciężko było znaleźć wolne leżaki, ale po obiedzie było ich już sporo. Ogólnie pobyt w hotelu uważam za bardzo udany.