Voya Beach Resort

Czytałem opinie, że na początku hotel był super, ale już się popsuło trochę... Wg mnie hotel jest rewelacyjny! Ciężko sobie wyobrazić jak mogło być lepiej. Ale od początku... Po wyjściu z auta obsługa już czeka na odbiór walizek. W recepcji wszystko miło wytłumaczą i poczęstują szampanem. Budynek jest nowoczesny, wszystko intuicyjnie rozmieszczone - nie da się zgubić. Pierwsze wrażenie w trzech słowach - elegancko, przytulnie i czysto. Jako rodzina 2+2 byliśmy w pokoju rodzinnym z balkonem i widokiem na morze. Pokój bardzo duży, z wielkim łożem i 2 łóżkami pojedynczymi - pościel odświeżana codziennie. Dużo szaf do przechowywania, długie biurko na drobiazgi podręczne. Nowoczesny tv z netflixem, prime, yt itp. Wszędzie dostępne szybkie wifi. Lodóweczka codziennie uzupełniana o piwo, wodę, colę i fantę. Łazienka również duża, a ⅓ to prysznic. Balsam i szampon uzupełniany na bieżąco, ręczniki i szlafroki wymieniane codziennie. Suszareczka do włosów też jest. Ogólnie - przytulnie jak w domu. Teraz idźmy coś zjeść w głównej restauracji. Noo i tu się zaczyna... Tego nie da się opisać, to trzeba zobaczyć. Bez względu czy to sniadanie, obiad czy kolacja, wybór jest przeogromny. Od zwykłych frytek po np rekina. Można zjeść jak u nas lub bardziej 'światowo'. Żeby deserów wszystkich spróbować tygodnia brakowało. Do picia też nie mało. Expresy z kilkoma rodzajami kawy, automaty z napojami typu cola/sprite, z kilkunastoma rodzajami soków i lemoniady, duży wybór herbat oraz piwo z kija i kilka rodzajów wina leżakujących w lodzie. Jeżeli ktoś chce podjadać między posiłkami, to można udać sie do snack baru przy basenach, gdzie czekają gotowe dania, przekąski, napoje i drinki. Z tego baru można sobie wynieść na baseny, tylko trzeba pilnować na mewy, bo lubią podkradać. W restauracjach kręci się mnóstwo obsługi, jak mróweczki chodzą i zabierają talerze, polewają wino. Jeżeli komuś nadal mało jedzenia, to w nocy można doprawić, my nie korzystaliśmy, więc się nie wypowiem. Przytyłem chyba z 20kg... Żeby to spalić możemy wyjść z dziećmi na salę lub plac zabaw. Można pozjeżdżać na zjeżdżalniach lub po prostu poleżeć przy basenach lub wypocić się w saunach. Można brać udział w wielu animacjach, pograć w pingponga lub w inne sporty na boisku zewnętrznym. Można pograć z dziećmi w sali z grami i automatami. Oczywiście koniecznie trzeba wybrać się na spacer wzdłuż morza. Przed wyjściem można odwiedzić hotelowy kantor lub sklepik i zaopatrzyć się w klapki, kapelusz czy olejki do opalania. Zejście z hotelu wprost na plażę z leżakami. W którą stronę by nie iść, to widoczki mamy piękne. Czysta woda, mnóstwo muszelek, obrośnięte kamienie, mewy, kraby - pięknie. Warto przejść się kawałeczek do mariny, tam jest sporo atrakcji, bary, sklepy, kasyno i piekna piaszczysta plaża z parasolami z trzciny. W drugą stronę mamy słoneczny brzeg. Od hotelu jest chyba 8km plaży, barów i pięknych widoków. Na miasto można się wybrać i podziwiać kolejne powstające hotele lub do marketu po magnes... Jeżeli ktoś nie chce spacerować to przy hotelu jest przystanek autobusowy lub w recepcji zamówią taxi. Jednym słowem hotel jest położony w super urokliwym miejscu. Sam hotel prezentuje się najlepiej w całej okolicy. W nocy pięknie oświetlony. Naprawdę można by zachwalać i zachwalać, jednak każdy kto wybiera się do Bułgarii, powinien sam tego doświadczyć. Nasza rodzina jeżeli znów odwiedzi Bułgarię, to wybierzemy z całą pewnością Voya. Polecamy ten hotel z całego serca!